CIASTO:
- 200 ml mąki orkiszowej
- 400 ml mąki pszennej
- ciepła woda
- szczypta soli
NADZIENIE:
- ok 70 dag dyni upieczonej i obranej
- 70 g mielonych migdałów
- 2 łyżki mielonego siemienia lnianego
- 1 łyżka fruktozy (ew. syrop z agawy)
- 1 łyżka startego imbiru
- szczypta mielonych goździków
- 1/2 łyżeczki cynamonu
Mieszamy w misce wszystkie składniki nadzienia, można je zmiksować blenderem żeby miało gładką konsystencję. Uprzedzam, że nadzienie nie jest zbyt słodkie więc należy próbować i ew. dosładzać.
Mąkę zagniatamy z wodą na elastyczne i gładkie ciasto. Nie podaję dokładnej ilości wody bo to zależy od mąki, ile jej wchłonie. U mnie było to ok 300-400 ml.
Odkrajamy kawałek ciasta i wałkujemy na cienki placek, wykrawamy kółka, nakładamy nadzienie i zlepiamy pierogi.
Pozostałą część ciasta trzymamy pod przykryciem, żeby nie wyschło, dobrze jeśli jest to miska ogrzana np. nad parą wodną.
Pierogi wrzucamy na wrząca wodę i gotujemy aż wypłyną na powierzchnię.
Można podawać polane miodem, syropem z agawy lub posypane cynamonem i brązowym cukrem.
nie jadlam nigdy takich a wygladaja przepysznie!!!!!!!
OdpowiedzUsuńTakich pierogów jeszcze nie jadłam, zapowiadają się świetnie!
OdpowiedzUsuń