Placuszki wynalazek, przygotowywane kiedy nie mam pomysłu na kolację czy podwieczorek. Zazwyczaj dodaję mąki bez określonej miarki. Pamiętajmy tylko,że te akurat są bezglutenowe i aby placki nie rozpadły się na patelni musimy dodać jajka. Ja dosypuję jeszcze trochę mąki ziemniaczanej. Jako słodziwo do ciasta możemy wykorzystać zgniecione banany, świetnie pasują. Dzięki mące kukurydzianej placki są chrupiące.
U mnie podawane z dżemem z czarnej porzeczki lub pomarańczy.
- mąka kukurydziana
- mąka jaglana (gryczana też się sprawdzi)
- 2 jajka (przy założeniu, że mąki daję po ok 1 szklance)
- mąka ziemniaczana (ok 1/5 w stosunku do innych mąk)
- 1 łyżka oleju kokosowego
- do smażenia olej koko lub rzepakowy
Mieszam wszystkie składniki rózgą. Ciasto ma konsystencję śmietany lub nawet gęstszą, tak by nie rozpływało się przy nakładaniu na patelnię. Smażę na rozgrzanej patelni z odrobiną oleju raz dwa trzy, gdyż są gotowe w ekspresowym tempie.
Podawać z ulubionymi dodatkami.
na pewno były delikatne w smaku i świetnie połączą się z owocowymi dodatkami :D
OdpowiedzUsuńWygląda apetycznie ;-)
OdpowiedzUsuńCudowne te placuszki! *.*
OdpowiedzUsuńJadłabym zdecydowanie!