Pomarańczowy sos stosowany zwykle przy delikatnych naleśnikach Suzette oraz, trochę na przekór, naleśniki z mąki pełnoziarnistej.
Nie podaję dokładnych proporcji, sosu wystarcza na ok. 6-7 naleśników.
- 400 ml mleka kokosowego
- mąka pszenna pełnoziarnista (ew. mąka orkiszowa)
- 2 jajka
- 2 łyżki oleju do ciasta oraz olej do smażenia
- szczypta soli
- woda
- sok i skórka otarta z 3 pomarańczy
- cukier
- 2 łyżki ekstraktu waniliowego
- 2 łyżeczki masła
- uprażone płatki migdałowe
Składniki na naleśniki miksujemy do połączenia, podlewamy wodą do uzyskania odpowiedniej gęstości ciasta. Smażymy naleśniki, można tylko z jednej strony.
Na rozgrzaną, suchą patelnię wsypujemy kilka łyżek cukru i czekamy aż skarmelizuje. Cukier się rozpuści, zbrązowieje, uważamy, by nie przypalić. Wlewamy sok pomarańczowy, dodajemy skórkę i 2 łyżki ekstraktu. Karmel może na początku stwardnieć, ale po kilku minutach roztopi się w soku. Po chwili dodajemy masło i mieszając podgrzewamy aż sos zgęstnieje.Naleśniki składamy w trójkąty i układamy na patelni z sosem. Podgrzewamy chwilę z obu stron. Podajemy z płatkami migdałowymi.
No nie wiem... Nie zachęca mnie.
OdpowiedzUsuńAle kuszą te naleśniki, wyglądają obłędnie :)
OdpowiedzUsuńKocham naleśniki!
OdpowiedzUsuńjak pysznie wyglądają ;d
OdpowiedzUsuń