środa, 22 września 2010

Tarta cytrynowa

Mam w domu kilka drzewek cytrynowych. Te posiane przeze mnie
z pestki raczej nie zakwitną, na pewno nie zaowocują.
Ale za to ładnie wyglądają. Co innego Cytryna Skierniewicka. Drzewko rozpropagowane w latach 70-tych przez prof. Szczepana Pieniążka, które pozwoliło rzeszom Polaków cieszyć się z szybko owocujących krzaczków. Niestety, moja skierniewicka zastrajkowała, stanęła w miejscu i koniec. Nie wypuszcza nowych liści, stare gubi, miewa romanse z mszycami. Nie pomaga nawożenie, zraszanie, przesadzanie...Cytrusy to kapryśne rośliny.
A jak bedzie z tarta cytrynową? Czy też będzie kapryśna?
Trudna i pracochłonna na pewno. Długo się do niej zbierałam i miałam cykora...Dziś jedno wiem na pewno: wygląda cudnie, pachnie nieziemsko a smakuje...spróbujcie sami. Efekt przejdzie Wasze oczekiwania:)



Spód:
  • 180 g mąki
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 110 g zimnego masła
  • 35 g zimnej margaryny
  • 40 ml zimnej wody

Krem:
  • 30 g mąki ziemniaczanej
  • 260 g cukru pudru
  • 4 żółtka
  • 1/4 łyżeczki soli
  • 270 ml wody
  • 55 g masła
  • 70 ml soku z cytryny
  • 1 łyżeczka skórki startej z cytryny

Beza:
  • 4 białka
  • 1 łyżeczka soku z cytryny
  • 110 g cukru pudru
  • 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
  • 70 g wody
  • 1 łyżeczka cukru waniliowego

Z podanych składników szybko zagnieść ciasto. Wyłożyć nim blachę i wstawić do lodówki na min. godzinę. Po tym czasie piec w nagrzanym do 190 st. C piekarniku ok 20-25 min., aż się zrumieni.
Teraz robimy krem:
Mąkę ziemniaczaną, cukier i sól wsypać do rondelka i dokładnie wymieszać. Wlać powoli wodę, ciągle mieszając trzepaczką. Zagotować na bardzo małym ogniu, mieszając do czasu aż się zagotuje. Dodać masło, wymieszać i zdjąć z ognia. Łyżkę masy dodać do żółtek, wymieszać. Następnie żółtka wlać do garnka z masą, dodać sok cytrynowy i skórkę. Wymieszać i gotować jeszcze 2 minuty. Gorący krem położyć na upieczonym spodzie, przykryć folią aby nie powstał kożuch.
Teraz zrobić bezę:
Białka i sok cytrynowy ubijać aż potroi swoją objętość. Powoli dodawać cukier i nadal ubijać.
Mąkę wsypać do rondelka, wlać wodę, dokładnie wymieszać i delikatnie podgrzać. Kiedy zacznie się robić kisiel dodac cukier waniliowy i całość wlać do białek. Ubijać jeszcze chwilę, po czym wyłożyć na gorący krem.
Wstawić do piekarnika i piec jeszcze 10-15 min. aż piana będzie złocista.
Wyjąć z piekarnika, ostudzić i odstawić na kilka lub kilkanaście godzin w chłodne miejsce (najlepiej do lodówki).
Tarta smakuje najlepiej na drugi dzień.




                     smętna cytryna:)


źródło: whiteplate.blogspot.com

2 komentarze:

  1. też kiedyś mialam drzewo cytrynowe bo miało chyba dobry ponad metr wysokości - hodowałam chyba z 7 lat. Niestety cos mi go zeżarło i musialam wyrzucić

    OdpowiedzUsuń
  2. ja miałam mszyce, teraz dziury w liściach, nie mam chyba ręki do egzotyki;))

    OdpowiedzUsuń