Zapotrzebowanie na ciepłe śniadania, najlepiej w formie różnych racuszków, wzrosło niebezpiecznie. Powtarzam sobie, że to już ostatni raz, a potem znajduję ciekawą inspirację, którą koniecznie muszę wypróbować.
Uwielbiam mączne potrawy; kluski, placki, pierogi, naleśniki, kopytka mogę jeść codziennie.
Crumpets to angielskie placuszki na drożdżach, smażone w specjalnych, okrągłych pierścieniach, dzięki temu mają idealnie okrągły kształt i są wyższe niż tradycyjne placuszki.
Pierścienie można zastąpić foremkami do ciastek, obręczą do jajek sadzonych ew. wykładać ciasto łyżką tak jak ja. Czytałam, że można smażyć je tylko z jednej strony a potem grillować. Podawać z masłem, dżemem, owocami lub cukrem pudrem.
Korzystałam ze szkockiego przepisu zawartego w książce Paolo Gulisano, Luisa Vassallo "160 smakowitych przepisów kulinarnych z krainy Narnii".
Uczulonym na laktozę polecam małą profanację i zastąpienie mleka krowiego kokosowym.
- 450 g mąki pszennej
- 300 mleka
- 300 ml wody
- 15 g drożdży
- szczypta soli
- 1/2 łyżki cukru
- 2 łyżki oleju
- 120 ml ciepłego mleka
- 1/2 łyżeczki sody
- olej do smażenia
Mąkę przesiewamy z solą do dużej miski.
W rondelku podgrzewamy wodę, olej, cukier i 300 ml mleka. Do ciepłej (ale nie gorącej, max 37 st.C) mieszanki dodajemy drożdże, mieszamy do rozpuszczenia i odstawiamy na 10 minut.
Po tym czasie wlewamy płyn do mąki i mieszamy dokładnie na gładką masę. Będzie przypominała gęste ciasto naleśnikowe. Odstawiamy na 30 minut w ciepłe miejsce.
W ciepłym mleku rozpuszczamy sodę i dolewamy do ciasta, mieszamy ponownie i odstawiamy na kolejne 30 minut. Ciasto podwoi swoją objętość, będzie miało kremową konsystencję a na powierzchni dużo pęcherzyków.
Cudne crumpets :) Piękne zdjęcia :) Zostaje tu!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
p.s. też uwielbiam mączne potrawy :)
Racuchy drożdzowe... Uwielbiam
OdpowiedzUsuńCudowne są :)
OdpowiedzUsuńDoskonałe w swojej prostocie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam.
Oo. Wydawało mi się że całkiem sporo ostatnio pojęłam o Wyspach Brytyjskich a jednak crumpets mnie zaskoczyły :D Napiszę o nich na egzaminie z kultury, to wszak wiedza wykraczająca poza program :D
OdpowiedzUsuń