U mnie najbardziej lubiane są mało słodkie, ale chętni amatorzy słodkości mogą po usmażeniu posypać je cukrem pudrem.
- 0,5 kg półtłustego białego sera
- 3 jajka
- 1,5 łyżeczki sody
- 1/2 torebki cukru wanilinowego
- 100-150 g cukru
- mąki "ile zabierze", w tym przypadku ok 2-2,5 szklanki
- olej do smażenia
- ew. cukier puder
Oponki wrzucamy na rozgrzany w rondlu olej i smażymy na złoto z obu stron. Można odsączyć z tłuszczu na ręczniku papierowym i ew. obsypać cukrem pudrem. Najlepsze od razu po usmażeniu.
Z podanej porcji wyszło 35 placuszków co daje 35 oponek i 35 kuleczek.
Będzie co robić dziś wieczorem, ale raczej do siebie z pewnych względów nie będę mógł wrzucić ;) Dzięki!
OdpowiedzUsuńjak dawno ich nie jadłam... aż grzech!
OdpowiedzUsuńNie jadłam jeszcze takich oponek. Zaciekawiły mnie.
OdpowiedzUsuń