- 350 g mąki pszennej
- 2 żółtka
- 90 g cukru (najlepiej zwykły cukier wymieszany z waniliowym domowej roboty)
- 180 g masła
- szczypta soli
- dżem o dowolnym smaku, ja użyłam malinowego i z czarnej porzeczki
Do miski wsypujemy mąkę, cukier, sól, żółtka, dodajemy pokrojone w kosteczkę masło i rozcieramy wszystko palcami na kruszonkę. Kiedy masło zacznie się rozpuszczać od ciepła dłoni, zagniatamy ciasto. Formujemy kulę, zawijamy w folię lub woreczek i wkładamy na godzinę do lodówki.
Po godzinie odrywamy kawałki ciasta, wałkujemy na grubość min. 3 mm i wycinamy foremką kształty. Nie polecam cieńszego wałkowania gdyż ciasteczka będą się szybciej przypalać.
Ja użyłam foremek do ciasteczek Linzer. Z połowy porcji wycinamy ciasteczka pełne a drugą połowę robimy z otworkami w środku, w kształcie serduszek lub gwiazdek itp. Można użyć również innych foremek, których używamy np. do pierniczków.
Piekarnik nagrzewamy do 200 st. C i pieczemy ciasteczka ok 8-10 min. Studzimy całkowicie.
Po ostudzeniu pełne ciasteczka smarujemy dżemem i nakładamy wierzch z dziurką. Dodatkowo połówki z wzorkiem można, przed nałożeniem, posypać cukrem pudrem.
Z podanej porcji ciasta wyszło mi 70 pojedyńczych ciasteczek.
urocze :) nic tylko chrupać ciastka od rana :))kupię maszynkę i wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńJakie ładne! Jak malowane!
OdpowiedzUsuńPiękne, pyszne ciasteczka :)
OdpowiedzUsuń